JAK RADZIĆ SOBIE ZE STRESEM W CZASIE EPIDEMII ?
JAK RADZIĆ SOBIE ZE STRESEM W CZASIE EPIDEMII ?
Jako społeczeństwo od dawna mamy świadomość różnych zagrożeń i niepokojących na świecie zjawisk. Jesteśmy przyzwyczajeni do faktu, że gdzieś daleko od nas toczy się wojna, pojawiają się nowe zagrożenia klimatyczne czy epidemiologiczne. Dopóki jednak nie dotykają nas bezpośrednio, traktujemy je tylko jako wiadomości medialne.
Od kilka tygodni, a szczególnie od dnia, kiedy w naszym kraju stwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem poczucie bezpieczeństwa psychicznego wielu z nas zostało znacząco zachwiane. Słyszymy, że wirus ten może być bardzo niebezpieczny dla naszego zdrowia, i że jeśli nie dostosujemy się do wprowadzonych zasad i norm zachowania, będzie dalej się rozprzestrzeniał.
To naturalne i adekwatne do zaistniałej sytuacji, że zaczynamy odczuwać niepokój. To znaczy, że nie lekceważymy zagrożenia i traktujemy je poważnie. Nasza wewnętrzna równowaga zostaje zachwiana, a uczucie niepokoju staje się w pełni uzasadnione. Boimy się o siebie, dzieci, innych bliskich. Nasz mózg staje się bardziej pobudzony i czujny. W selektywny sposób wyszukuje informacji dotyczących koronawirusa. Taka mobilizacja jest ważna i potrzebna, gdyż sprzyja zadaniowemu rozpoznawaniu zagrożenia i poszukiwaniu sposobów rozwiązania sytuacji problemowej.
Musimy jednak obserwować siebie i chronić przed popadaniem w niepotrzebną panikę, która wskazuje na stan irracjonalnego, wyolbrzymionego lęku. Panika jest zawsze rekcją nieproporcjonalnie silną i nieadekwatną do sytuacji. Ludzie pozostający w stanie paniki doświadczają działania hormonów stresu (np. kortyzolu lub adrenaliny). W ciele pojawiają się nieprzyjemne reakcje (np. przyspieszonego bicia serca, drżenia rąk, nóg, problemów z oddychaniem). Często towarzyszą im zaburzenia koncentracji uwagi, napięcie psychicznego, w skrajnych przypadkach apatia.
W wyniku paniki związanej z epidemią koronawirusa część społeczeństwa podejmuje nieracjonalne działania, żyjąc z obawą, że niewidzialny wirus zniszczy gospodarkę kraju i doprowadzi do kryzysu. Utrata kontroli i bezpieczeństwa psychicznego jest bardzo trudnym do opanowania stanem szczególnie dla osób lękowych lub z obniżoną odpornością psychiczną lub immunologiczną.
Odwrotną i równie nieadekwatną reakcją na sytuację zagrożenia jest lekceważenie go. Osoba taka nie czuje zagrożenia i będzie bagatelizowała procedury służące zminimalizowaniu niebezpieczeństwa (np. poprzez wychodzenie z domu podczas kwarantanny, przebywanie w dużych skupiskach osób, niestosowanie zaleceń dotyczących higieny).
W związku z powyższym rodzice w szczególny sposób muszą dbać o swoje bezpieczeństwo i wewnętrzny spokój. Dzięki temu dzieci, które również odczuwają dyskomfort psychiczny, będą mogły uczyć się od dorosłych adekwatnych do sytuacji zachowań. Zadaniem rodziców jest więc pokazać dzieciom, że wprowadzone w związku ze stanem zagrożenia pandemią procedury i zasady postępowania (np. restrykcyjne przestrzeganie higieny i dezynfekcje) są po to, by nas chronić. Podstawową rzeczą jaką każdy z nas, od najmłodszego do najstarszego, może zrobić, aby przyczynić się do nierozprzestrzeniania się infekcji wirusowej jest ograniczenie bezpośrednich kontaktów między ludźmi i zachowanie osobistego bezpieczeństwa. Zarówno lekarze, jak i naukowcy potrzebują czasu na to, by znaleźć najbardziej skuteczny sposób leczenia lub szczepionkę przeciwko wirusowi.
W związku z powyższym Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 1 w Kaliszu (za zgodą organu prowadzącego i kierując się wytycznymi dotyczącymi zasad zachowania bezpieczeństwa naszych klientów jak i pracowników) podjęła trudną decyzję o zawieszeniu w najbliższym czasie działań diagnostycznych i terapeutycznych. Klienci mogą jednak korzystać w sprawach pilnych z porad i konsultacji telefonicznych. Na bieżąco rozpatrywane są także wnioski do Zespołu Orzekającego w sprawie wydania orzeczeń.
Kolejne dni i tygodnie pokazują, że stopniowo przyzwyczajamy się do nowej sytuacji. Dzięki różnorodnym procesom adaptacyjnym „oswajamy wroga”. Nasz mózg zaczyna uruchamiać reakcje adaptacyjne. Wszyscy mamy świadomość obowiązywania nowych zasad zachowania (np. nie witamy się już przez podanie ręki). Wprowadzamy działania chroniące nas i bliskich, stajemy się bardziej ostrożni. Mniej wychodzimy z domu, część z nas pracuje zdalnie, świadomiej dbamy o higienę i własne zdrowie. Zachowujemy się rozsądnie, zadaniowo, podejmujemy zasadne działania. Lepiej zarządzamy negatywnymi emocjami i myślami.
Dostrzegamy, że mimo kryzysowej sytuacji nasze życie toczy się dalej, chociaż jego część się zmieniła. Nadal możemy pozostawać aktywni zawodowo. Dzieci mogą, a nawet powinny się systematycznie uczyć, a nauczyciele nauczać. Możemy podejmować wiele aktywności, takich jak dbanie o sprawność ruchową, korzystanie z kultury, kupowanie i sprzedawanie, planowanie, rozmowy i kontakty z bliskimi i znajomymi (nawet jeśli te aktywności są prowadzone zdalnie, w domu lub realizowane w innej formie). Musimy tylko poszukać sposobu, jak to zrobić najlepiej. Kryzys może pozwolić nam uruchomić śpiące w nas potencjały i zasoby psychiczne. Pozostawanie w domu to dla wielu ludzi czas istotnego zwolnienia tempa życia i okazja do refleksji, co jest w nim naprawdę ważne. Paradoksalnie może okazać się czasem bardzo konstruktywnym dla całej rodziny.
Sytuacja stwarza okazję do tego, by najbliższe tygodnie odpowiednio zaplanować i spożytkować dla dobra rodziny i każdego jej członka. Rodzice mogą organizować ten czas wspólnie z dziećmi i przeżyć go w bliskości, np. pobawić się z dziećmi, obejrzeć wspólnie dobry film, poczytać lub pograć w gry planszowe, przygotować wspólnie posiłek, nadrobić domowe zaległości, zorganizować rodzinną aktywność fizyczną na świeżym powietrzu (pamiętając, by była ona poza dużymi skupiskami ludzi).Jest to moment, w którym rodzice ale i nauczyciele mogą uczyć dzieci, jak mądrze zagospodarować wolny czas, stosując jednocześnie zalecane środki ostrożności.
Koncentrują się na budowaniu zasobów psychicznych, ważne jest też, aby jednocześnie ograniczyć do niezbędnego minimum dostęp do medialnych informacji na temat szerzącej się pandemii, map i statystyk nowych zachorowań. Stale włączony telewizor, nadmierne śledzenie newsów wielu stacji informacyjnych nie służy budowaniu spokoju i prowadzi do przeciążenia psychicznego natłokiem wiadomości. Nie rozmawiajmy też zbyt dużo o tym, co się dzieje i nie narzekajmy. Nadmierne zanurzanie się w sytuacji problemowej zwykle sprzyja obniżeniu odporności psychicznej i uruchomieniu negatywnego myślenia.
Zachowajmy więc spokój. Skupmy się na tym, na co mamy wpływ. Starajmy się prowadzić normalne życie.
Bądźmy empatyczni i wrażliwi na potrzeby innych.
Wszystkim Klientom naszej Poradni i Ich Bliskim, Pracownikom placówek oświatowych, z którymi współpracujemy i Ich Rodzinom życzymy zdrowia i wewnętrznego spokoju.
Autor: mgr Irena Nowacka, psycholog, psychoterapeuta